Słyszenie jest kluczowe dla jakości naszego życia. Uważaj na swoje uszy! Pierwsze oznaki pogarszania się słuchu często łatwo przeoczyć. Dzieje się tak dlatego, że nasz mózg korzysta ze zgromadzonych informacji i na podstawie doświadczeń uzupełnia dźwięki, których nie jesteśmy już w stanie usłyszeć. Jednak na dłuższą metę traci zdolność wykrywania i rozpoznawania sygnałów dźwiękowych. Dlatego im szybciej zdiagnozuje się ubytek słuchu i zacznie przeciwdziałać, tym lepiej. Niestety przez to, że wrażenia słuchowe na początku wydają się niezmienione, wiele osób prawie lub wcale nie dostrzega pierwszych oznak niedosłuchu. W efekcie przez dłuższy czas je ignoruje.

W większości przypadków na początku jedynie dźwięki o wysokich częstotliwościach, na przykład wiatr albo śpiew ptaków, słyszymy gorzej. Zdają się być coraz cichsze, a w końcu całkowicie znikają z naszego pola słyszenia. Później coraz trudniej jest rozumieć mowę. Zazwyczaj nie można wyraźnie rozpoznać wysokich spółgłosek bezdźwięcznych. Szczególnie w hałaśliwych sytuacjach, takich jak rozmowa w tłumie, prowadzi to do częstego proszenia o powtórzenie. W związku z tym, że nasz mózg ciągle próbuje uzupełnić brakujące dźwięki, szybko zaczynamy się męczyć komunikacją. Jeśli niedosłuchowi przez dłuższy czas się nie przeciwdziała, mózg musi na nowo nauczyć się rozpoznawać sygnały. Z tego powodu eksperci rekomendują badanie słuchu, gdy tylko pojawią się pierwsze symptomy.